To pytanie zadają sobie wszyscy, głównie w sezonie wiosenno-letnim, gdy szybko trzeba zadbać o bikini body na wakacje. Kiedy pojawia się najwięcej postanowień walki o sylwetkę? Zazwyczaj po nowym roku. Kto z nas nie był w tym miejscu i nie mówił „nowy rok, nowy ja”? Jednak walka o piękne ciało rozpoczyna się dużo wcześniej. Zatem – jak wyrzeźbić sylwetkę kobiecą i męską, aby po prostu ją lubić?
Wszystko zaczyna się w głowie
Aby świadomie podejść do kwestii rzeźbienia sylwetki najpierw warto się zastanowić, czego oczekujemy. Czy chcemy ujędrnić ciało, uwypuklić mięśnie, a może pozbyć się tkanki tłuszczowej. Mimo, że wszystkie aspekty się ze sobą łączą, to warto wyznaczyć sobie konkretny cel. I to nie taki, który chcemy zrealizować do następnego roku. Pamiętajcie, że na naszą motywację najlepiej wpływają cele krótkoterminowe, które szybko możemy zauważyć i porównać. Oczywiście te diametralne są najbardziej widoczne, ale też trudniejsze do zrealizowania. I jeszcze jedno – to Wy sami musicie wiedzieć dlaczego to robicie. Czy po to, aby wziąć udział w zawodach, dla zdrowia, a może własnego samopoczucia. Zastanówcie się, jaka forma aktywności będzie dla Was najbardziej przyjemna i to od niej zacznijcie. Bo najtrudniejsze zawsze są początki. Później już jakoś idzie, przyzwyczajamy się i jest nam znacznie łatwiej zwlec się z łóżka, aby pójść na trening. Dlatego zacznijcie od:
- Wyznaczenia celów krótkoterminowych i długoterminowego,
- Znalezienia motywacji i odpowiedzi na pytanie: dlaczego to robię,
- Znalezienia najbardziej przystępnej formy aktywności na start.
Trening brzucha zacznij od… jedzenia
Zwykło się mówić, że brzuch rzeźbi się w kuchni. I jest w tym wiele prawdy. Bo same ćwiczenia nie dadzą Wam tak spektakularnych efektów, gdy będziecie codziennie zajadać fast foody, posiłek zwieńczać paczką ulubionych ciastek i popijać gazowanymi napojami. W ten sposób nieświadomie pochłaniamy tysiące niepotrzebnych kalorii, które w przypadku zrównoważonych posiłków czasami byłyby dużo bardziej obfite. Dlatego swoją przygodę z rzeźbą zacznijcie właśnie w kuchni. Odstawcie przetworzone jedzenie, słodkie napoje gazowane i wszelkiego rodzaju słodkości (często w formie niepozornych przekąsek). Zastąpcie je zdrowymi nawykami. Zamiast przekąsek przygotujcie sobie niesolone orzeszki, pestki dyni czy suszone owoce. Skupcie się na świeżych warzywach i owocach. Postarajcie się podliczać ilości spożytych kalorii i minerałów. Obecnie możecie skorzystać z szeregu fajnych i prostych aplikacji, które same za Was obliczą makro spożywanego posiłku. Wystarczy, że podacie wagę wagę poszczególnych składników, które wykorzystaliście. Wychodzicie gdzieś na cały dzień? Przygotujcie posiłki dzień wcześniej, nie zapominajcie o owocach i wodzie! W skrócie:
- Zrezygnujcie z bezwartościowego i przetworzonego jedzenia,
- Skupcie się na planowaniu posiłków,
- Postarajcie się podliczać makro spożywanych posiłków i porównajcie je do Waszego zapotrzebowania.
FBW, czyli full body workout
Jeśli już jesteście na etapie świadomej walki o wymarzoną sylwetkę, czas skupić się na treningu. Jakie ćwiczenia na wyrzeźbienie sylwetki wybrać? Najlepiej zacząć od przeplatania interwałów z cardio, a następnie dodać dodatkowe obciążenie. Jeśli chcecie zadbać o całą sylwetkę, szczerze polecam FBW, czyli trening całego ciała. Na czym polega? Wykonujecie po 2-3 ćwiczenia na poszczególne partie ciała, dzięki czemu na jednym treningu wzmacnianie większość mięśni i równomiernie się ‘rzeźbicie’. Uwierzcie mi, ćwiczeń na dane partie ciała jest tak dużo, że bez problemu możecie je stosować wymienne, aby mięśnie zbytnio nie przyzwyczaiły się do jednego ruchu. Oczywiście jeśli chcecie skupić się konkretnie na danej partii ciała, możecie dzielić sobie dni i w parzyste wykonywać ćwiczenia na dolną część ciała, a w nieparzyste – górną.
Pamiętajcie, aby nie katować jednej partii ciała miliardem ćwiczeń, bo akurat chcecie mieć okrągłą pupę albo ogromne bicepsy. Najważniejsze są odpowiednie proporcje i zdrowe podejście do rzeźbienia sylwetki na siłowni lub w domowym zaciszu.
