Ach, pyszne sushi! Doskonały ryż i wspaniałe rybno-warzywne dodatki, czasem obsypane sezamem, czasem zawinięte w prasowane algi morskie… Cóż, w tym miejscu może pojawić się problem! Jeżeli też należysz do osób, które rezygnują z przygotowywania tej pysznej potrawy bo przeszkadza im ostatni etap przygotowania, nie musisz się martwić! Ratunkiem jest chirash-zushi, czyli sushi… bez zawijania.
Nie tylko w rulonikach
Najsłynniejsze japońskie danie podane w innej formie? To możliwe! A co więcej, wcale nie jest to nowy wynalazek. Chirashi-zushi jest jednym ze sposobów podania sushi, dosyć znanym w Kraju Kwitnącej Wiśni. Jego nazwę można przełożyć dosłownie jako „rozsypane” i trzeba przyznać, że to bardzo adekwatna na nazwa. Doskonale opisuje to, czym jest to danie: rozsypanym sushi. Co prawda w różnych regionach przybiera ono różne nazwy, ale założenie jest jedno – podanie wyjątkowych składników w formie… sałatki. Szybkiej banalnie prostej, sycącej i, co najważniejsze, pysznej!
Chirashi-zushi: jak przygotować?
Naszedł Cię smak takie danie? To świetnie, bo jego przygotowanie zajmie Ci zaledwie kilka chwil! Krok pierwszy to oczywiście ugotowanie ryżu. Możesz kupić taki specjalny, do sushi, ale w domowych warunkach z powodzeniem sprawdzi się inna drobnoziarnista odmiana – ważne by dobrze się kleiła i nie była zbyt sypka. Krok drugi to przygotowanie octu do shushi. W jaki sposób? Wystarczy, że podgrzejesz na małym ogniu dwie łyżki octu ryżowego wymieszanego ze szczyptą soli i cukru. Gdy nie pozostaną Ci żadne grudki, po prostu wystudź przyprawę i polej nią ryż. Możesz również zamienić ocet na sake – to tak zwane sake-chirashi. Krok trzeci to oczywiście dodatki! Tutaj panuje całkowita dowolność – do dania możesz dodać na co tylko masz ochotę. Ryby, owoce morza, warzywa, wasabi, a nawet owoce – ogranicza Cię tylko własna fantazja! Gotowe danie możesz lekko zamieszać, tworząc bara-zushi, lub pozostawić po prostu ułożone na wierzchu… przynajmniej dopóki nie zniknie z talerza. Smacznego!
W czasie poszukiwania w sieci pożądanych informacji trafiłam na ten artykuł. Byłem bardziej niż zadowolony że wszedłem na ten artykuł w sieci. Wielu osobom wydaje się, że mają rzetelną wiedzę na ten temat, ale z przykrością stwierdzam, że tak nie jest. Stąd też moje ogromne zaskoczenie. Muszę dać lajka za twoją pracę . Jestem pod wrażeniem. Ja zdecydowanie będę polecał to miejsce i często tu zaglądał zeby zobaczyć nowe artykuły