Jesień i zima to czas, gdy nawet zwolenników lekkiej kuchni nachodzi ochota na coś bardziej konkretnego. Gęsta zupa lub gulasz, pełna warzyw, przypraw i mięsa to Twoje marzenie? Gruzińska zupa charczo – sycąca i cudownie rozgrzewająca – jest właśnie dla Ciebie! To danie jest idealną propozycją na chłodne wieczory… i duży apetyt. Odkryj jej tajemnice!
Gruzińskie smaki
Choć z Gruzją kojarzymy zwykle popularne chaczapuri czy pierożki chinkali, kuchnia tego kraju ma do zaoferowania o wiele więcej – między innymi wyjątkowe, naturalnie wytwarzane wina czy aromatyczne przyprawy. Jedną z potraw, którą dopiero zaczynamy doceniać jest właśnie zupa charczo – wypełniona smakami po brzegi. Z czego się składa? Jej podstawą jest doskonały bulion, przygotowany na podsmażonym na cebuli mięsie (najlepiej wołowym) z dodatkiem koncentratu pomidorowego i pikantnej pasty z bakłażana i papryki, czyli słynnego avaru. Obowiązkowym składnikiem jest też ryż, który nadaje całemu daniu gęstości, a także papryka i mnóstwo przypraw i ziół. Ważnym dodatkiem są też orzechy włoskie.
Gulasz czy zupa?
Charczo przyjęło się nazywać zupą, ale ktoś, kto spróbowałby tej potrawy z Gruzji, mógłby być zaskoczony. Dlaczego? Bo słynący z gościnności i celebrujący każdy posiłek Gruzini nie żałują sobie różnych dodatków. Wszystko podane jest na bogato! Charczo w oryginalnym wydaniu jest więc pełne pyszności – orzechowych umami wywodzących się z kuchni azjatyckiej, a także mięsa (przede wszystkim wołowiny) i przypraw. Dzięki temu danie jest aromatyczne, niezwykle sycące i zdumiewająco gęste, a na pierwszy, a nawet drugi rzut oka bardziej przypomina potrawkę. Gdy więc pojawia się na stole, nikt nie odchodzi od niego z pustym brzuchem!
Sekret chmeli-suneli
Tradycyjna gruzińska zupa charczo ma jeszcze jeden, wyjątkowy składnik, który decyduje o jej wyjątkowym smaku. Jest nim aromatyczna mieszanka przypraw zwana chmeli-suneli – zdumiewająca ilością ziół w składzie, a przy tym zaskakująco łagodna w smaku. Wykorzystuje się ją w wielu krajach zakaukaskich, ale dania z jej dodatkiem szczególnie upodobali sobie właśnie Gruzini. Hojnie dodają ją do charczo, ale także do sacivi (orzechowego sosu do drobiu) czy adżiki (specjalnej pasty paprykowej). Jak widać, chmeli-suneli jest więc przyprawą dosyć uniwersalną. Bazą jest mieszanka suszonych ziół: bazylii, kopru, majeranku, ostrej papryki, kolendry i szafranu. W tradycyjnej wersji jej skład został uzupełniony również o pietruszkę, seler, cząber, liść laurowy, miętę, kozieradkę i hyzop. Chcesz dodać tą mieszankę do swojego charczo? Spokojnie, nie musisz jechać do Gruzji (choć oczywiście to dobre rozwiązanie!) – przyprawę możesz bez trudu zamówić przez Internet. Dzięki temu oryginalne smaki i aromaty są na wyciągnięcie ręki!