Fit eat

Żarty się skończyły, czyli dieta proteinowa

Dieta proteinowa, dieta białkowa, dieta Dukana – to trzy nazwy tego samego programu utraty wagi, który został stworzony przez Pierre’a Dukana – francuskiego dietetyka.
System ma tyle samo fanów, co przeciwników. Nie tylko chodzi o skuteczność diety, ale także konsekwencje zdrowotne. Celem każdej diety musi być bowiem nie tylko skuteczna utrata kilogramów bez efektu jojo, ale także dbałość o nasz organizm. Przeciwnicy Dukana twierdzą, że za bardzo skupia się w swojej diecie na tym pierwszym ignorując ryzyko zdrowotne. Znamienne zresztą, że Dukan otrzymał zakaz wykonywania zawodu ze względu na przepisywanie pacjentom odchudzającego leku, który był bezpośrednią przyczyną zgonu kilku osób. Zapewne dieta oparta na proteinach do grobu nikogo nie wpędzi, ale warto podchodzić z rezerwą do jakichkolwiek pomysłów ograniczania części składników w diecie.


Dieta białkowa, czyli jaka?


Jak sama nazwa wskazuje – taka, której podstawą jest białko zwierzęce, które – jedzone nawet bez ograniczeń, ma pomóc w utracie kilogramów. Cała dieta składa się z kilku faz.

Faza 1: Uderzeniowa – trwa 5-10 dni, a w jej trakcie jest dozwolone jedzenie wyłącznie białka, ale bez ograniczeń i o każdej porze. Produkty dozwolone w tej fazie to jajka, chudy nabiał, ryby, owoce morza, chuda cielęcina, drób, wątróbki, polędwica wołowa. Dozwolone są także ocet, zioła, sól, musztarda.

Faza 2: Naprzemienna – trwa do osiągnięcia wymarzonej wagi. Na tym etapie dietę wzbogaca się warzywami, przy czym przez 5 dni jemy białko i warzywa, a przez kolejne 5 tylko białko.

Faza 3: Przejściowa – od tego momentu zaczynamy stopniowo rozszerzać dietę. Oprócz produktów dozwolonych w 1 i 2 fazie, wprowadzamy niewielką ilość owoców i produktów węglowodanowych. Oprócz tego dwa razy w tygodniu można zjeść to, na co ma się ochotę, bez ograniczeń. Jeden dzień w tygodniu zarezerwowany jest na ścisłą dietę z fazy 1.

Faza 4: Stabilizacja – trwa już zawsze. Przez 6 dni możemy jeść z umiarem wszystko, na co mamy ochotę, przez 1 dzień w tygodniu zachowujemy ścisłą dietę białkową z fazy 1. Codziennie zjadamy otręby owsiane. Unikamy także cukru, fast foodów, alkoholu i tłustego mięsa.


Ryzyko idące za Dukanem


Jak widzimy, dieta nie tylko zakłada dużą ilość białka, ale także dość spore „zwroty” w żywieniu. Jeśli chodzi o białko, wiemy już, że jego nadmierne spożycie nie pozostaje bez konsekwencji dla organizmu. Przede wszystkim mogą na nim ucierpieć nerki, które nagle musza uporać się z większa ilością metabolitów białka i cholesterolu, co przyczynia się do powstawania kamieni. Inne możliwe problemy to zakwaszenie, wzrost ciśnienia tętniczego, niewydolność wątroby, szybszy postęp osteoporozy. A także… problemy poznawcze, które mogą objawiać się po kilku latach. Nie bez konsekwencji jest także stosowanie naprzemiennie ścisłej diety i jedzenie wszystkiego, niemal bez ograniczeń. Organizm nie jest przyzwyczajony do takich gwałtownych zmian. Jednak o ile zdrowy człowiek jest w mniejszym lub większym stopniu w stanie poradzić sobie w nieprzyjemnymi konsekwencjami, o tyle diabetycy, osoby w podeszłym wieku, kobiety w ciąży, pacjenci z dużą otyłością czy chorobami nerek bezwzględnie powinni powstrzymać się przed stosowaniem tej diety.


Efekty diety proteinowej – prawda czy mit?


Częstym argumentem zwolenników diety Dukana jest fakt, że daje ona szybkie efekty i, jak zapewniają, bez efektu jojo. Rezygnacja z tak wielu składników odżywczych oczywiście musi skutkować szybkim spadkiem masy ciała. Ale pamiętajmy, że ubytek większy niż 1,5-2 kg tygodniowo jest niezdrowy! Podobnie jak rezygnacja ze składników odżywczych, które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Nie jest również prawdą, że Dukan gwarantuje brak efektu jojo. Po tak drastycznych ograniczeniach w diecie powrót do pomijanych wcześniej składników odżywczych nie może się dokonać bez nabycia dodatkowych kilogramów.
Nie dość więc, że efekty diety w ostatecznym rozrachunku są dość wątpliwe, to jeszcze sama dieta obfitująca w białko, a pomijająca inne składniki odżywcze, może nam zaszkodzić.

Czy warto ryzykować? To już zostawiamy do oceny Wam. My gorąco zachęcamy do zbilansowanej diety o ograniczonej kaloryczności. To jeden ze skuteczniejszych sposobów na utratę kilogramów. Na zawsze.