Niekiedy zdrowy tryb życia nie daje nam pełnej satysfakcji. Bo choć uprawiamy sport, jemy warzywa i owoce, pijemy wodę, to jednej rzeczy nie udaje się wyeliminować… a nasza motywacja spada! Słodycze, a właściwie ich nadmiar, wielu z nas spędza sen z powiek. Jak wykluczyć je ze swojej diety? Okazuje się, że jest na to co najmniej kilka sposobów.
Czego oczy nie widzą…
… tego sercu nie żal – tak mawiały nasze babcie. W starym przysłowiu, jak to często bywa, kryje się wiele mądrości, którą przenieść można do naszego życia i planów żywieniowych. Prawda jest taka, że jeśli chcesz odstawić słodycze, w pierwszej kolejności warto odstawić je… dosłownie. W sklepie omijaj więc alejki ze słodkimi przysmakami i nie kupuj ich „na zapas”. W domu natomiast maksymalnie utrudnij do nich dostęp – połóż je na wysokiej półce, zabierz z biurka, słowem: postaraj się, by zniknęły z Twoich oczu. Jeśli nie będziesz mieć ich tuż przed nosem, prawdopodobnie przestaniesz o nich myśleć. Dbaj też o właściwą, zbilansowaną dietę, pij dużo wody, jedz owoce i warzywa. Często apetyt na słodkie to po prostu głód, który źle odczytujemy.
Słodycze? Tylko bez gwałtownych ruchów
O tym, że cukier uzależnia, wiemy już od dawna. Rzadko kiedy mówimy jednak o tym, że przywiązanie do niego może być równie silne, jak do alkoholu czy papierosów! Jeżeli więc planujesz odstawić słodycze, przygotuj się na długą walkę – dokładnie tak podczas rzucania palenia. Nie da się wyeliminować niczego w ciągu jednego popołudnia i zmienić nawyków żywieniowych w kwadrans. Odstawianie cukru zaplanuj w małych kroczkach i rozłóż w czasie. Zacznij od drobnych rzeczy: stopniowo ograniczaj ilość cukru w herbacie; zrezygnuj ze słodzonych napojów; nie kupuj ciastka do każdej kawy i nie daj się omotać sprzedawcom, którzy je proponują. Nie zniechęcaj się też, gdy przydarzy Ci odstępstwo od reguł – nie od razu Kraków zbudowano! Za kolejne dni bez słodyczy możesz się nagradzać, byle nie ulubionymi ciastkami. Zobaczysz, że gdy przetrwasz pierwsze tygodnie, będzie coraz łatwiej. Kubki smakowe odzwyczają się od słodkiego i będziesz potrzebować o wiele mniejszych porcji, by poczuć zadowolenie.
Zdrowa dawka motywacji
Chcesz skutecznie wyeliminować słodycze z jadłospisu? Pochwal się bliskim tym faktem. Poinformuj partnera, rodziców i przyjaciół, napomknij o tym w pracy, szkole lub na uczelni. Psychologowie dowiedli, że plany, którymi dzielimy się z innymi, traktujemy jak zobowiązanie i ciężej nam z nich zrezygnować. Choć to przykre, będziemy czuć wstyd, gdy na obiedzie ze znajomymi zamówimy ciastko, albo na zakupach wrzucimy do koszyka batonik i usłyszymy, że przecież mieliśmy zmienić dietę. Świetnym sposobem na zniechęcenie się do kupowania słodkości jest też sprawdzenie rachunków. Pomyśl, ile tygodniowo, miesięcznie i rocznie wydajesz na słodycze. Czy nie lepiej zachować te pieniądze na coś innego, co przyniesie więcej korzyści niż dodatkowe kilogramy… i wyrzuty sumienia?
Słodycze na nagłe wypadki
Bywają takie chwile, gdy ochota na słodkie jest po prostu zbyt silna. Co w takiej sytuacji? Bez paniki – wszystko da się załatwić! Przede wszystkim pamiętaj, że potrzeba cukru nie bierze się znikąd. Może być objawem złego nastroju, ale zwykle właśnie w ten sposób organizm daje nam do zrozumienia, że brakuje mu mikroelementów – magnezu (który pociąga za sobą chęć na czekoladę), a także magnezu, fosforu czy siarki. Jeśli znajdziesz zdrowe zamienniki, ochota na smakołyki powinna zniknąć. Czym więc zastąpić słodycze? Dobrym zamiennikiem czekolady mlecznej jest ta gorzka, a także garść orzechów czy pestek. Świetnie sprawdzi się też suszona figa lub banan, same w sobie słodkie. Śmiało możesz też zastąpić słodką przekąskę słoną – kawałeczek awokado czy domowe chipsy z jarmużu również pomogą uporać się z problemem. A jeśli już naprawdę nie możesz odpuścić sobie deseru, wybierz taki, który nie będzie tylko porcją pustych kalorii. Zamiast lodów zjedz naturalny sorbet, a zamiast batonika – domowe ciasto w wersji fit. Obowiązkowo z owocami!